Fińska nauka bezpiecznej szkoły - konferencja

„W Finlandii mamy głównie lasy i trochę surowców mineralnych, dlatego energię kierujemy na rozwój ludzkiego mózgu, a więc na edukację” – te słowa Jukki Miettunena, dyrektora szkoły w Oulu najtrafniej i najkrócej wyjaśniają, co sprawia, że fińska edukacja jest uznawana za jedną z najlepszych na świecie.
Samorząd województwa reprezentowała Maria Bąkowska, członkini zarządu.
A że jak się uczyć, to właśnie od najlepszych, gośćmi pierwszej w Polsce konferencji „Przygotowanie społeczności lokalnej, szkół i placówek oświatowych do funkcjonowania w trakcie kryzysu i zdarzeń nadzwyczajnych” byli dyrektorzy fińskich szkół - Jukka Miettunen i Mikko Leppaen.
Wydarzenie pod honorowym patronatem ministra edukacji i marszałka województwa zorganizował Warmińsko-Mazurski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Olsztynie. Uczestniczyli w niej nauczyciele, dyrektorzy szkół i samorządowcy z całego województwa. Goście z Finlandii przybliżyli swój system edukacji, szkołę, w której jest miejsce dla wszystkich i w której to dzieci są najważniejsze, a kadra pedagogiczna posiada dużą autonomię, ale musi także posiadać cechy liderów.
- Nasze szkoły nie rywalizują między sobą. Uczą na bardzo podobnym poziomie, dlatego dzieci uczą się w tej, którą mają po prostu najbliżej – wyjaśniał Jukka Miettunen, dodając, że szkoły prywatne stanowią niewielki procent ogółu placówek.
Finowie wielką uwagę przywiązują także do tego, by szkoła była miejscem bezpiecznym i to w każdym aspekcie. Jak przekonywali prelegenci „jeśli ktoś się czegoś obawia w szkole, jego energia idzie w złym kierunku”. Dlatego też wielką rolę przykłada się tam do ochrony ludności. Finowie mają obowiązkową służbę wojskową, a w pierwszy poniedziałek każdego miesiąca punktualnie w południe odzywa się alarm, dzięki czemu jednocześnie sytuacje ewakuacyjne trenują wszyscy. Dodatkowo, każdy budynek o powierzchni co najmniej 500 mkw. Musi być wyposażony w schron. W Finlandii jest ich ok. 50,5 tys. i mogą pomieścić ok. 4,8 mln osób. Każdy ze schronów jest wyposażony w łóżka, ogrzewanie, środki higieny, wodę. Prelegenci wyjaśniali, jak wielką rolę w czasie kryzysu odgrywa szkoła., bo to kadra musi pomóc dzieciom pokonać stres, samotność. W sytuacji kryzysowych dzieci nie oceniają ryzyka jak dorośli. Każde dziecko jest inne. Dyrektorzy szkół uczą się jak prowadzić placówkę, gdy brakuje prądu, części nauczycieli, gdy dzieci nie mają blisko rodziców.
- Dlatego tak ważne, by w schronie były zabawki, gry. Muszą być ludzie, którzy wyzwalają pozytywne emocje w dzieciach, bo one na stres reagują inaczej niż my, dorośli - tłumaczył Mikko Leppaen.
Fińska szkoła jest także miejscem, w którym dzieci nabywają praktycznych umiejętności. Zawsze, niezależnie od pogody, przerwy między lekcjami spędzają na zewnątrz. Regularnie organizowane są wyprawy do lasu, podczas których dzieciaki uczą się czytać mapy, orientować w terenie, a w szkole średniej także rozpalać ogień. Prelegenci wyjaśniali także, że fińska edukacja w zakresie bezpieczeństwa jest ściśle powiązana z ich położeniem geograficznym, między Szwecją a Rosją i związanymi z tym zagrożeniami.